czwartek, 28 lutego 2013

Po długiej przerwie

Coś tam zrobiłam, ale nie wszystko nadaje się do upublicznienia.
Robienie czegokolwiek w ostatnim czasie nie wychodzi mi za bardzo, bo dzieciaki chore a i wena ucieka jak ciągle muszę biegać i wycierać mały nos albo przytulać, bo gorączka męczy albo kaszel.
W każdym razie wczoraj miałam chwilę, to poćwiczyłam na rozruch robienie albumiku, takiego na dobry początek, żeby poćwiczyć i wyczuć co, jak i z czym.
Album raczej nie należy do godnych pochwał, więc na razie nic nie pokażę. Może później jedna albo dwie strony.
A oto kartka, która powstała w ramach moich wcześniejszych pseudokolaży:










 No niestety to wszystko na dziś.
Pozdrawiam serdecznie :)

czwartek, 21 lutego 2013

Różowo

Coś mi się w głowie wreszcie ruszyło. Niestety nadal mam tyle pomysłów, że nie wiem za co się zabrać. Ale lepiej tak, niż nie mieć nic w głowie gdy trzeba robić ;)

Oto kartka z okazji urodzin Koleżanki mojego Syna:







Kartka powstawała dość długo, bo pierwotna wersja była trochę inna:



Ale  moja Szwagierka utwierdziła mnie w przekonaniu, że kwiatki i motylki to za dużo i został tylko jeden kwiatek.
Za to robienie kwiatków okazało się bardzo proste i zupełnie niewymagające dziurkaczy ozdobnych czy wykrojników. Mini kursik znalazłam TUTAJ 
Po prostu genialne :)

To na tyle dziś. Wieczorem mam nadzieję na twórczy szał ;)
Pozdrawiam :)

p.s. konstruktywna krytyka mile widziana :) może da się jeszcze coś zrobić z tą kartką, co ją jakoś ulepszy...



poniedziałek, 18 lutego 2013

klęska urodzaju

No nie wiem jak to inaczej nazwać.
Z przeładowania pomysłów, materiałów i nowości w mojej głowie powstała mega czarna dziura.
Mam w tej chwili tyle możliwości, że cokolwiek zacznę w trakcie pracy zmienia się kilkakrotnie. W efekcie nic nie udaje mi się skończyć i tylko się miotam jak głupia.
Esz.
Łatwiej się robi kartki na zamówienie a nie jakieś takie nie wiadomo co i dla kogo...
Chyba poćwiczę robienie kwiatków czy czegoś, bo czuję, że dziś nadal nie wiele mi wyjdzie...

Mam nadzieję, że to chwilowe.

środa, 13 lutego 2013

Diabelski Młyn i Maszyna do Szycia

W Diabelskim Młynie jest wyzwanie mapkowe. Nie wiem, czy się zgłosiłam, ale zrobiłam kartkę właśnie przy pomocy owej mapki.
Zdjęcia nie oddają kolorów, nie wiem dlaczego, bo w innych przypadkach są bardziej zbliżone do oryginału.
Oto kartka:









A wstążkę rozdzielę, ale zapomniałam o tym zupełnie jak robiłam zdjęcia...





Poza tym zrobiłam kartkę dla mojego Brata, z moimi dzieciakami w roli głównej.
Niestety wydrukowałam napis na jakiejś beznadziejnej, śliskiej kartce i muszę go zmienić, bo się rozmazał w trakcie montowania...












A z kwestii tytułowych.. :) Maszyna do szycia :)  Tata pokazał mi jak działa i co trzeba robić i wczoraj miałam pierwszą próbę szycia papieru ;) efekty są średnio zadowalające, ale myślę, że to kwestia wprawy.
A to próbki tego, co wyszło. Po iluś tam próbach kompletnie nieudanych (przeważnie krzywo jak nie wiem co...). Ale wszystko przede mną. Nie ukrywam, że bardzo podoba mi się opcja przeszyć i przyszyć w kartkach i innych pracach. Bardzo. Ze swoich efektów nie jestem zadowolona. Jeszcze :)

Tu jest BARDZO krzywo, wiem. Ale miało tak być ;)










Cóż, dużo pracy przede mną. Jednak nie ukrywam, że sprawia mi to dużą przyjemność. I bardzo się relaksuję przy takim dłubaniu, majstrowaniu i klejeniu ;)


piątek, 8 lutego 2013

GoScrap i jedna stara kartka

Chyba siódmy raz zabieram się za tego posta.
Od początku- GoScrap zamieściło mapkę do kartki.
Zrobiłam już jedną (mam zamiar zrobić więcej, bo mapka prosta, a ja poćwiczę).

Oto mapka: 

A oto cudo, które można wygrać: papiery GoScrap Polish Folk (CUDNE, mimo, że lubię ponure kolory. Kolorowe kolory lubię również :) )



Nie wiem na ile trzeba się trzymać wytycznych- mi się do końca nie udało.
No ale na pewno jestem bliżej niż przy mapce do LO- zrobiłam kartkę zamiast LO- ale tak to jest, jak się czyta bez zrozumienia ;)

Oto kartka:








No więc zgłaszam kartkę na wyzwanie GoScrap. 


Może kolory są trochę ponure, ale ja takie lubię.
Może zdjęcie dzieci nie pasuje do takich ponurych kolorów, ale mi się podoba :P

Teraz mam w planie kartkę bardziej kolorową. Za jakiś czas pokażę, co wymodziłam ;)

Teraz kartka stara. Mówiłam, że zamieszczę zdjęcia kartek z szuflady, ale okazało się, że wcale tak dużo ich nie mam.
W sumie tylko jedną. Reszta nie nadaje się do publikacji, bo jest albo nieskończona, albo brzydka.
Oto ta jedna jedyna (która zresztą również nie jest dopracowana- to miały być ćwiczenia):



Muszę powiedzieć, że bardzo podobają mi się kartki, w których poszczególne elementy są przyszyte maszyną.
Ręcznie to raczej nic wesołego, bo masę czasu zajmuje, a efekt nie jest tak estetyczny.
Niestety nie mam maszyny do szycia.

Może za jakiś czas uda się coś z tym zrobić.

A to taka mała zapowiedź kartek, które są niespodzianką dla pewnych Osób ;)
Nie mogę się powstrzymać, bo to jedne z kilku kartek, z których jestem raczej zadowolona :)






Na dziś wystarczy.
Zabieram się za coś konkretnego :)