Łamigłówka

Na blogu Craft Artwork wyzwanie- łamigłówka.
TU zasady.
Oto wyraz, z którego należy ułożyć wyrazy a następnie z tych wyrazów zdanie:

ździeblarzowate 

A oto moja praca: 

 "Zezowata Lara twardo ziele zbiera. Ziewa, ale trawa w rowie wabi."

Genialna zabawa :D

Zdjęcie dostałam od Przyjaciółki. Znalazła je na ulicy, trochę wdeptane w podłoże. Nie wiem kto jest na zdjęciu, więc dodałam mały szczegół, żeby bardziej nie było wiadomo. 

Trawę namalowałam farbami akwarelowymi z dodatkiem matowego werniksu do decoupage. Do tego farby do malowania na szkle- zielona i czarna, złoty pisak do malowania na ceramice i trochę zwykłej farby plakatowej.

Pozdrawiam zimowo i jakoś mało Świątecznie. 
Lany Poniedziałek będzie chyba sypany...





 
 

Sennie, pocztowo i priorytetowo

Na blogu  PrzyklejTo!    ogłoszono konkurs:)
Należało stworzyć pracę, w której trzeba było wykorzystać materiały związane z pocztą.
Ja użyłam min: koperty, znaczki, naklejki z priorytetem, pieczątkę z priorytetem, stempel pocztowy wycięty z listu, naklejki z listów poleconych.
Poza tym wszystko umieściłam na kartce z bloku milimetrowego.
Wykorzystałam również najprostsze stemple świata .

A oto moja praca:

Poza tym wykorzystałam perełki w płynie (albo tak mi się tylko wydaje, że to perełki) ;)
Chlapania zrobiłam złotym pisakiem, który zakupiłam z myślą o aureolach kilku Aniołów , ale o tym za chwilę. Albo w innym poście, bo ten pocztowy ;)

Jeszcze dodałam kawałek krzyżówki, papieru śniadaniowego i papieru pakowego (z poczty).
I taśmę izolacyjną do kabli (pomysł wpadł mi chwilę wcześniej niż został zaprezentowany na blogu PrzyklejTo! - zawsze w takich sklepach fascynowały mnie rzeczy tego typu- taśmy, sznurki, linki, dodatki do narzędzi, farby i inne takie).

A ten fioletowy znaczek chyba z jakiejś ulotki. czy z czegoś. nawet się nie przyglądałam.

To byłoby na tyle.
Pomysł z tygodniem pocztowym bardzo mi przypadł do gustu :)

Warsztaty Scrapbookingowe Pod Aniołami

Wczoraj w Galerii Pod Aniołami odbyły się warsztaty ze scrapbookingu.
Pierwszy raz miałam okazję brać udział w takich warsztatach.
Było rewelacyjnie :)
Oto kilka zdjęć:

a oto moje kartki :

Zrobiłam jeszcze jedną kartkę, taką z jajem, ale niestety nie zrobiłam zdjęcia od razu, a teraz nie mogę znaleźć kabla. Pokażę Wam następnym razem :)
Muszę powiedzieć, że zakochałam się w papierach.
Ania, która prowadziła warsztaty, poleciła mi Galerię Papieru, więc jest szansa, że w niedługim czasie zacznę tworzyć z papierów właśnie tej Firmy.
A później zobaczymy... :)

kolejne kartki Wielkanocne

Niestety zdjęcia średniej jakości.
Kartki wyglądają trochę lepiej na żywo.

Tutaj obrazek z internetu.
Czcionka również- swoją drogą bardzo fajna czcionka :)

A te z wykrojnika jajecznego.
Fajna sprawa taki wykrojnik :)

Kartki bardzo proste, ale okazuje się, że chyba lubię robić właśnie takie.
Proste.

Pozdrawiam :)

p.s. ale wszystko się zmienia, więc pewnie za jakiś czas będę się zastanawiać, jak doszło do tego, że robiłam tak... ubogie we wszystko..twory ;)

Wielkanocnie

Może trochę późno, ale zabieram się wreszcie za kartki z okazji Wielkiej Nocy.
Inspiracją stała się dla mnie kartka stworzona przez Teo z Teodorowego Zakątka  i dzięki Jej uprzejmości mogę wykorzystać pomysł :)
Nie ukrywam, że moja nawet w połowie nie jest tak piękna, ale ani papierów nie mam specjalnych, ani wykrojników.
Doszłam jednak do wniosku, że nie będę przecież kopiować, a tylko się zainspiruję.
Moje kartki będą bardzo proste i właściwie nie mam w planach dodawać nic więcej poza tekstem, o tym, że Jezus zmartwychwstał.
Oto pierwsza kartka.
Ćwiczeniowa i bez tekstu jeszcze.
Bardzo prosta. Ascetyczna wręcz.
Ale mniej więcej tak będzie to wyglądać:

Poza tym muszę zrobić kilka kartek typowo jajecznych- nawet mam odpowiedni wykrojnik z tej okazji :)


W trakcie przedwczorajszych szaleństw porządkowych we wszystkich moich wycinkach ze słowami zrobił mi się taki kolażyk:

Zdjęcie wycięłam z POLITYKI z rozmowy z Moniką Bułaj. 

Link do rozmowy TUTAJ. 

Zdjęcie mnie urzekło. 

Po prostu jest rewelacyjne :) 

A swoją drogą ilość wyciętych przeze mnie słów i obrazków z gazet jest zatrważająca. Najgorsze jest to, że nie mam żadnego systemu na przechowywanie tej makulatury i nie jestem w stanie pamiętać co w ogóle mam. 

Może powinnam to wszystko jakoś posegregować...poupychać np w albumach na zdjęcia...sama nie wiem, czy to w ogóle jest wykonalne...

No w każdym razie coś muszę wymyslić.

Filcowanie na mokro

Byłam dziś na warsztatach z filcowania na mokro. W Galerii pod Aniołami.
Rewelacyjna sprawa.
Filcowałyśmy torby. Tzn robiłyśmy torby od początku. Całe z filcu.
Okazało się, że baaardzo lubię filcowanie :)
Zrobiłam torebkę, której brakuje jeszcze podszewki, ale generalnie jest raczej skończona.
Oto zdjęcia :

Przy świetle dziennym: 

 Wieczorem, przy żarówce:

A to wnętrze torby:

Dodam podszewkę i będzie gotowa :)