Nie dość, że mam lenia, brak weny i w ogóle brak wszystkiego, co potrzebne do tworzenia, to jeszcze zapuściłam bloga.
Kartek nie robiłam prawie wcale. No może kilka powstało, ale część poszła w świat bez wcześniejszego obfotografowania, część jest uwieczniona na zdjęciach ale tak kiepskich, że szkoda gadać...
Chyba trochę za bardzo pochłonęło mnie życie rodzinne i codzienne obowiązki. Poza tym głowę zajmuje mi pomysł na życie, który jest już prawie prawie zrealizowany. Więcej szczegółów później ;)
Pokażę Wam na razie kilka kartek, które zrobiłam w tym miesiącu. Może później znajdę zdjęcia innych, wcześniejszych, ale nic nie obiecuję ;)
A w ogóle te zdjęcia dodają się poprzekręcane a ja nie mam siły z nimi walczyć, bo z doświadczenia wiem, że będzie to trwało bez końca a jak już się skończy, to tym, że ich nie umieszczę. Więc wybaczcie, ale na 3 zdjęciu wstążka powinna być po prawej stronie a następne zdjęcie kwiatka też powinno inaczej leżeć.
Wybaczcie ten chaos w wypowiedzi, niespodziewany powrót i w ogóle zaniedbanie ;)
Jak zwykle mam nadzieję, że teraz to już NA PEWNO będę pisać częściej, ale w sumie to wolałabym częściej robić kartki niż pisać na blogu ;)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)
Acha, no i to, że nic tu nie piszę nie znaczy, że Was nie obserwuję ;) Mam na Was oko ;)
AA, no i stempelek z pierwszej kartki jest oczywiście od Joligg :) Bardzo dziękuję :)
